piątek, 23 lutego 2018

Ogier Mangalarga Marchador Collecta 88791


Zanim wejdą nowości z 2018 roku, nadrabiam braki w pozostałych rocznikach koni Collecty :) 


Dziś ogier Mangalarga Marchador w mlowaniu OF Red Roan.


Z tego co pamiętam, Collecta wypuściła już jeden model w takiej maści ( Mustang mare 88543), i chyba tam prezentowała się ciut lepiej, niż w przypadku ogiera. Choć to moje przypuszczenia i porównania ze zdjęciami Internetowymi, bo co prawda model klaczy mustang mam, ale w wersji grullo, na żywo mogła bym lepiej porównać :).


Ogier ukazany jest w typowym dla swojej rasy chodzie, ogon ciagnie się po ziemi robiąc za "trzecią nogę", dzięki temu nie trzeba żadnych podstawek by model stał stabilnie.


Puki co nie zamierzam go przemalowywać, mam tyle zaległości w tej kwestii, że aż strach pisać o tym :D...




poniedziałek, 19 lutego 2018

Blue roan sabino collectA ogier clydesdale - custom


No i jest! :D
Czekał na półce chyba z pół roku zanim złapałam na niego wenę...



Ogier clydesdale firmy collecta przemalowany z maści gniadej na blue roan sabino



Jest to jedyny przedstawiciel tego umaszczenia w mojej kolekcji. Mimo, że z zamiłowania uwielbiam jasne siwki, to ostatnio eksperymentuję także z innymi maściami, ot po to tylko by udowodnić sobie, że jestem w stanie to zrobić i że to co zrobię będzie dobre :)...



Maść ogiera jest cieniowana, dereszowate okrycie zrobione techniką "hair by hair"



Koń ma odmianę sabiono, jego odmiany na nogach sięgają wysoko, pojawiają się białe odmiany na podbrzuszu i szeroka odmiana na głowie.





Zdjęcia tego nie uchwyciły, ale ogier ma lekko zrudziałe końcówki grzywy i ogona. Oczywiście ma także namalowane białka, tęczówkę oraz źrenicę oczu. 






Jest to mój pierwszy koń w tej maści, malowanie go dało mi dużo frajdy (właściwie jak malowanie większości moich koni) ale było także pracochłonne i wymagające cierpliwości.

Nareszcie skończony i zdobi moją kolekcję...

środa, 14 lutego 2018

Czerwone ogłowie i inne dodatki


Witajcie,
dziś krótki post o nowym zestawie wszechstronnym :) 

W mojej stajni ostatnio jest spory deficyt ogłowi, więc postanowiłam nieco nadrobić zaległości.


A że ostatnio na blogu same customy, to postanowiłam się z wami podzielić tym co namodziłam ;) 

Ogłowie jest z grafitowej oraz czerwonej skóry.
Chciałam żeby ogłowie pasowało do czapraka i owijek, więc oprócz standardowych zdobień na naczółku dołożyłam pasek podgardlany w kolorku i ozdobiłam nachrapnik :).


Pracuję nad wykończeniami mojego najnowszego customa, post ten jest więc małym przerywnikiem przed ukończeniem mojej pracy :). 


Red korzysta z okazji i zabiera Sueńo na przejażdżkę ;)...

czwartek, 1 lutego 2018

Drastic custom - portret wałacha ( na klaczy Percheron CollectA)


Witajcie :)

Dziś custom robiony na zamówienie


Jest to portret ( innymi słowy custom odwzorowujący konkretnego konia "w realu")
wałacha należącego do zamawiającej.


Z racji tego, że model na którym przyszło mi pracować to klacz, trzeba było wprowadzić zmianę płci :)
Po mojej interwencji model został wałachem


Długo dopieszczałam gniadość w tym modelu, do tej pory miałąm do czynienia jedynie z kasztanami i to zupełnie sporadycznie (znacie moje preferencje maści ;) )


Zabawa z odcieniami dałą mi wiele satysfakcji i włożyłam wiele serca w każdy detal.


Ponieważ model miał odwzorowywać maść konia zamawiającej, kazdy detal się liczył i wprowadziłam tu wiele nowatorskich jak na mój warsztat rozwiązań, które pomogły jak najmocniej przybliżyć się do wzorca.



Wierzcie mi lub nie, ale odsyłając go z powrotem do właścicielki, pomyślałam, że będę tęsknić za tym grubaskiem ;) 
Jest jednym z tych modeli, które wydaja się mieć własną osobowość i wodzą za tobą spojrzeniem...








Na zdjęciu poniżej najlepiej widać cieniowania i grę świateł na jego gniadej sierści :)





Ostatnio, zrządzeniem losu,  trzymają się mnie srokacze,
Śmieję sie, że to dla tych co piszą, że Karrosi robi tylko siwki bo innych maści nie umie ;P, napatrzcie się, bo znów mam ochotę jakiegoś pięknego siwka zmalować ;)...


Jak to dobrze, że ASH zostaje ze mną, a "wielkolud" jest już u swojej właścicielki, jest wyraźnie zadowolona z przemiany swojego modelu :)....


To tyle na dziś, trzymajcie się, pa!