czwartek, 29 kwietnia 2021

Artist Resin "Micro Max" by Morgen Kilbourn

 


Witajcie:)
Bohaterem dzisiejszego posta jest piękny ogier rasy Criollo o imieniu "Micro Max"


Max został wyrzeźbiony przez artystkę Morgen Kilbourn i jest pomniejszoną kopią AR Trad Maxixe de Barrios


Sam Micro Max jest w skali (jak można się domyśleć z nazwy ;) ) micro mini, więc mniejszy od modeli Breyer Stablemates


Mimo małych rozmiarów jest napakowany szczegółami, żyłkami i zmarszczkami a wszystkie mięśnie są pięknie zaznaczone. 


Widzicie te żyłki na brzuszku? <3 Max ma je także po wewnętrznej stronie ud i na pysku.


Rasa jaką przedstawia, Criollo, pochodzi z Ameryki Południowej i ma w sobie dużo domieszki iberyjskiej krwi. To dlatego model ten tak bardzo wpadł mi w oko i wzbudził we mnie zachwyt :).
Choć Criollo są bardziej stockowej budowy to ja tam wyraźnie dostrzegam hiszpańską duszę w tych koniach. 


Micro Max jest z limitowanej czasowo edycji i nie można go już kupić bezpośrednio u artystki. 

Jestem bardzo szczęśliwa i dumna z posiadania tej perełki w swojej kolekcji.
Maxixe de Barrios w skali Trad był niewymownie odległym do spełnienia marzeniem ( z racji ceny i limitu kopii) a Micro Max sprawił, że mogłam to marzenie choć po części spełnić <3


11 komentarzy:

  1. Piękny, te szczegóły na takim tycim modelu to po prostu… wow, to niesamowite *.*
    Najpierw myślałam, że to jest andaluzyjczyk c':.
    Gratuluję takiej perełki i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo przypomina tę rasę dlatego znalazł się w mojej kolekcji, mam słabość do ras iberyjskich :)

      Usuń
  2. Cudeńko! Gratuluję tak wyjątkowej zdobyczy :) Też niejednokrotnie zachwycałam się tą rzeźbą, ale póki co pozostaje marzeniem. A co do sylwetki, to wiem, że wcale nie jest jakaś nienaturalna dla tej rasy. I mimo, że w swojej ojczyźnie, criollo używany jest głównie jako koń roboczy i do rajdów, to ze względu na swych iberyjskich przodków, z powodzeniem może startować też w ujeżdżeniu i różnego rodzaju pokazach. Tym bardziej, że wraz z wiekiem u ogierów szyja nabiera stosownej muskulatury i przy odpowiednim treningu ładnie się zaokrągla - w internecie pełno jest zdjęć i filmów, na których criollo pod względem sylwetki niewiele odbiegają od popularnych ras iberyjskich.
    Tak więc, aż troszkę zazdroszczę (w pozytywnym sensie oczywiście), że udało Ci się upolować model tego konia w jego najlepszym możliwym typie, czyli bardziej dresażowym/pokazowym :) Teraz ciekawi mnie czy będziesz go malować, a jeśli tak, to na jaką maść się zdecydujesz ;) Z pewnością w każdej mu będzie do pyska :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za tak obszerny komentarz <3. Tak, będę go malować ale co do wyboru maści to mam niemałą zagwozdkę :D, na razie nie potrafię się konkretnie zdecydować. Widzę go i jako siwka i perlino i jako kasztanka ze skarpetkami, albo jako sabino tak typowego dla tej rasy...

      Usuń
  3. Zastanawiałam się nad nim, ale jednak nie przemawiał do mnie w 100%. Niemniej jest przepiękny! Jestem strasznie ciekawa jaką maść mu wyczarujesz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Model należy włączać do kolekcji gdy między wami zaiskrzy :D. U mnie iskrzyło <3. Co do maści widzę go niemal w każdej, będzie ciężko wybrać..

      Usuń
  4. Jest zajebisty i koniec kropka :>.
    Pozdrawiam, Katarzyna ze Stajni Pegaz :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczny mikrus! I te detale *.* Podoba mi się w sumie ze wględu na rasę jaką przedstawia, bardzo fajnie ją oddaje.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, tak, taki maleńki a tak napakowany detalami, gdzie to się pomieściło :D <3

      Usuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń