Dziś mam dla was post o mustangu w skali 1:12 firmy CollectA.
Sesja zrobiona na szybko; ostatnio mam pełne ręce roboty przy prowadzeniu firmy i przy przygotowaniach do wielkiego dnia :).
Nie miałam kiedy poustawiać dioramy czy wyjść z modelami w teren a chciałam wam pokazać lekko odmienioną wersję tego modelu.
Ogier w oryginale miał wąską strzałkę na głowie oraz 2 tylne skarpetki.
Strzałka na głowie była bardzo schematyczna - kanciasta, wyglądała nienaturalnie. Na dodatek chrapka była zdecydowanie za ostro różowa, jakby miał w tym miejscu podrażnienie skóry.
Zmieniłam więc kształt i szerokość odmiany na pysku oraz poprawiłam kolor chrapki na naturalny. Do 2 tylnych białych skarpetek dodałam 2 przednie :), mój model ma więc odmiany na wszystkich 4 nogach.
Nie podobało mi się także, że grzywa i ogon są dokładnie tego samego koloru co sierść. Skoro z założenia miała być to maść light palomino, to aż się prosiło by grzywę i ogon zrobić dużo jaśniejsze.
Jak więc widać na załączonych zdjęciach, mojemu egzemplarzowi zmieniłam także kolor grzywy i ogona na jasno-kremowy.
jak wam się podoba po takim lekkim liftingu? ;)
Tak, pysk w oryginale był denerwujący. Gratuluje mustanga, bo moim zdaniem jest świetny i po tych poprawkach w dodatku jedyny w swoim rodzaju :)
OdpowiedzUsuń