Witajcie :)
Dziś na blogu zagoszczą 2 modele, których na pewno nikomu nie muszę przedstawiać, wszak noszą miano najpopularniejszych w Polsce! :D
A mowa o parce klacz i źrebię: GG Valentine oraz źrebak Heartbreaker.
Modele przedstawiają konie niemieckiej rasy meklemburskiej.
Przyznam, że nigdy wcześniej nie słyszałam o tej rasie, dopiero gdy chciałam dowiedzieć się więcej o swoich modelach, odkryłam że konie meklemburskie mają te same korzenie co konie hanowerskie i są podobnego pokroju.
Zaś sama GG Valentine to portret klaczy o tym samym imieniu, utytułowanej wieloma nagrodami i biorącej czynny udział w sporcie, jej największym osiągnięciem było zdobycie $100,000 na zawodach National Horse Show Hunter Championship w Madison Square Garden w 2001 roku.
Klacz została przepięknie wyrzeźbiona przez Brigitte Eberl w 2008 roku.
Bardzo mi się podoba przedstawienie Valentine w kondycji hodowlanej. Mozna sobie łatwo wyobrazić, że już od dłuższego czasu nie jest czynną "zawodniczką sportową" i oddała się macierzyństwu ;)...
Na zadzie widnieje piętno rasowe koni Meklemburskich.
Klacz jest dość drobnej budowy, z piękna szlachetną głową, nastawionymi czujnie uszami i pełnym lekkości ruchem.
Tak jak swój pierwowzór jest gniada z nieregularna gwiazdką na czole i skarpetką na prawej tylnej nodze.
Jak wspomniałam na początku posta, jest to bardzo popularny model i większość kolekcjonerów posiada ją (oraz Heartbreaker'a) w swojej kolekcji.
Można było ją także zakupić w wersji glossy, czyli na wysoki połysk.
Produkowana była od 2010 do 2019 roku, jak na Breyer to bardzo długo :).
W zeszłym roku została wycofana ze sprzedaży, więc jeśli chcecie ją nabyć, to raczej już tylko z drugiej ręki.
W taki właśnie sposób ja weszłam w posiadanie swojej parki, co prawda otrzymałam je pod choinkę, ale mocno tego dopilnowałam, by się pod owa choinką znalazły ;). Jak na modele odkupione, oba są w doskonałej kondycji i planuje je zabierać ze sobą na pokazy.
Tak się zapatrzyłam na fotogeniczną Valentine, że Heartbreaker ma swoje 5 minut dopiero na koniec bloga ;).
Jest tej samej rasy co Valentine, także maści gniadej, choć dużo jaśniejszej i jeszcze bez ciemnego wybarwienia na nogach ( to przychodzi gniadoszom z wiekiem, źrebięta nie mają ciemnych nóg).
Rzeźbiony także przez B. Eberl i produkowany w tych samych latach co klacz.
Heartbreaker to także portret ogiera o tym samym imieniu, pierwszego źrebaka GG Valentine.
Gratuluję nabytku :). Ja modele te nabyłam w tym roku w marcu i kupiłam ostatnią sztukę na dystrybutorze tej oto firmy. Jestem mega zadowolona z tego zakupu. Aktualnie mój źrebak już dostał derkę mojej roboty (wkrótce pojawi się na blogu ;)).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Katarzyna ze Stajni Pegaz :)
Zapraszam również tutaj:https://stajnia-pegaz-studio.blogspot.com/
To jest moje największe modelowe marzenie! Zaraz obok Protocol, Phoenixa, Catch Me, Californi Chrome, Secretariata... Ach, te konie 😂 Gratuluję nabytku, para naprawdę przepiękna! Myślę, że będą cudownie wyglądać pod akcesoriami :3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jedne z bardziej realistycznych modeli, naprawdę warto je mieć w kolekcji. Walentynka świetnie nadaje się na pokazywanie rzędów.
OdpowiedzUsuń