piątek, 26 lipca 2019

Breyer Valegro - light dapple grey custom





Witajcie:)
Dziś post o modelu Breyer Valegro, który przyjechał do mnie na malowanie.





Wałach otrzymał maść siwą jabłkowitą, w bardzo już zaawansowanym stadium siwienia, gdzie białe włosy pokrywają już niemalże całą powierzchnię ciała a jabłka powoli przestają być widoczne i zanikają. 


Pokażę wam ten model zarówno w plenerze jak i w studio, ponieważ zdjęcia plenerowe nie oddają w pełni jego odcienia, wiele jabłek zgubiło się w słońcu, mimo iż nie było ono tego dnia ostre. 


Jasno siwe maści po prostu lubią odbijać słońce i aparat nie zawsze sobie z tym radzi. Ogromną różnicę widze na przykład w odcieniu chrap i warg, w plenerze są stalowo-szare, podczas gdy w realu są niemalże czarne. 


Model wałacha Valegro ma wyrzeźbione podkowy, więc siwka także musiałam "podkuć", "powbijane" gwoździe/podkowiaki to mały ale szalenie fajny dodatek do realizmu :). 



Zgodnie ze zdjęciem referencyjnym wałach nie ma żadnych odmian ani na nogach, ani na głowie.


Grzywa oraz ogon malowane były włos po włosku. Ogon jest cieniowany, w połowie jego długości spod szaro-czarnego włosia wyrasta kremowo-białe.


Grzywa zapleciona w koreczki, z daleka wydaje się szara, jednak z bliska widać w niej przeplatankę jasnych i ciemnych włosków. 


Oczy mają wszelkie niezbędne elementy jak rogówka, tęczówka, źrenica... Ciemnobrązowe z jaśniejszymi refleksami, patrzące delikatnie w tył. 


Uwielbiam zdjęcia jego głowy, jest taka ekspresyjna dzięki temu nowemu "spojrzeniu" :). 


Poniżej, już bez opisu,  zdjęcia studyjne, lepiej ukazujące wszelkie szczegóły: 





















10 komentarzy:

  1. Zdecydowanie chętniej bym kupiła siwka, niż firmowego Valegro.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kawał dobrej roboty! Od zdjęć studyjnych ciężko oderwać wzrok :-)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, bardzo fotogeniczny z niego chłopak :D

      Usuń
  3. Och przepiękne malowanie, o wiele bardziej podoba mi się od oryginału, widać ile pracy w to wkładasz <3
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Długo u mnie siedział, jakieś 1,5 miesiąca dziubdziałam te jabłuszka, ale i tak najbardziej lubię malować siwe jabłkowite ( zastanawiam się czy to nie są skłonności masochistyczne ;D)

      Usuń
  4. Piękny! Bardzo mnie urzekło malowanie :) Podziwiam, że malujesz takie, hmm, trudne maści (?)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jabłkowita jest problematyczna- fakt, ale bardzo lubię ją malować :)

      Usuń
  5. Mam pytanko.Ile mniej więcej kosztuje u ciebie malowanie konia w skali trad? Z góry dzięki za odpowiedź. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Orientacyjne ceny: http://larositastable.blogspot.com/search/label/Commissions%2FZamówienia

      Usuń