Witajcie :)
Dziś na blogu jeden z ostatnich już customów zamykających rok 2020 (oprócz niego pozostały mi jeszcze 2 do opisania :) ) o niebanalnej maści i bardzo ciekawym wzorze...
LV Integrity jest modelem w skali Traditional wyprodukowanym przez firmę Breyer.
Oryginalny mold wyszedł spod dłuta Brigitte Eberl.
Właścicielka modelu poprosiła mnie o stworzenie maści grullo, która wygląda szalenie efektownie ze swoja pręgą grzbietową, jasną nasadą grzywy i ogona oraz pręgami na nogach ( ubolewam, że nogi mają wysokie odmiany i nie mogłam tych pręg zrobić)
Dodatkowo zostałam poproszona o zrobienie srokatości sabino, która charakteryzuje się wysoką nieregularnością łat.
By stworzyć efekt jak ze zdjęć referencyjnych musiałam nałożyć kilka warstw włosków techniką hair by hair, żmudne i czasochłonne zadanie, ale efekt jest wart wysiłku :).
By uzyskać pożądany efekt użyłam pigmentów ziemnych, pasteli i akryli. Oczy i chrapy nabłyszczone są glossem.
Piękny! Stworzenie takiego rodzaju srokatości musiało być niezwykle czasochłonne. :O
OdpowiedzUsuńTak, włoskowanie zajęło mi sporo czasu, ale to był jedyny znany mi sposób, by uzyskać pożądany efekt.
UsuńMój pierwszy customa 2021 zrobiłam na maść grulla appaloosa – czy ją przypomina to nie wiem, ale wykonywanie jej było dla mnie ciekawym przeżyciem c:.
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że gdybyś wybrała się z nim na jakąś sesję zdjęciową na zewnątrz, w miejscu, w którym nic by nie zaburzało skali, to Integrity by równie dobrze mógł udawać prawdziwego konia – gratuluję za cierpliwość, jak ja spróbowałam zrobić metodą hair by hair jednego z customów, to… zdecydowałam, że jednak zrobię pastelami, niestety to muszę u siebie poćwiczyć – cierpliwość, cierpliwość i jeszcze raz… cierpliwość…
A tak w ogóle to Integrity można opisać jednym, jedynym słowem: przecudownyyy jest!
Pozdrawiam :)
Bardzo mądre słowa o cierpliwości :), jest ona bardzo potrzebna w naszym hobby, ale i satysfakcji jest potem co nie miara :D. Dziękuję za tak obszerny komentarz, pozdrawiam również :)
UsuńTen model w tej maści wygląda milion razy lepiej! Podziwiam Cię za taką wytrwałość przy malowaniu tych włosków. Ja chyba bym nie wytrzymała nerwowo x,).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Katarzyna ze Stajni Pegaz :)
Rzeźba jest bardzo fajna, tylko malowanie w wersji OF takie...nijakie i model przez to traci :).
UsuńPiękne! Jesteś jak dla mnie najlepszą twórczynią modeli :]
OdpowiedzUsuń