sobota, 25 kwietnia 2020

Nocturno - drastic custom CollectA campolina na na ogiera lusitano


Witajcie :)
Dzisiaj pokażę wam kolejnego drastic customa w mojej prywatnej kolekcji. 
Pierwotnie był to kasztanowaty ogier campolina firmy CollectA


Pierwotnie wyglądał własnie tak (źródło)

Chciałam uzyskać niskie, naturalnie rozluźnione ułożenie szyi, oraz głowę patrząca w tył.


Musiałam więc odciąć całkowicie szyję przy kłębie, oraz odciąć głowę. Gdy już dokonałam tego makabrycznego czynu wykonałam szkielet szyi i musiałam ją wylepić od zera, w zgięciu i ustawieniu jakie odtworzyłam ze zdjęć referencyjnych. 


Na zdjęciach powyżej i poniżej ogier już po malowaniu. Otrzymał maść buttermilk dapple buckskin, czyli śmietankowy jeleni jabłkowity. 




Po malowaniu nadszedł czas na moherowanie. Konie z czarnym włosiem maja tendencję do płowienia i w ich karych grzywach i ogonie pojawiają się brązowo-miedziane refleksy wypalone słońcem. 


Nocturno nie ma więc jednolicie czarnego włosia a mieszankę czarnego i 2 odcieni ciemnego brązu, by uzyskać bardziej naturalny efekt. 


Ogon jest gruby, gęsty i sięgający niemal do ziemi. 



Grzywa także jest gęsta i dość długa, aż ma się ochotę pozaplatać ją w piękny dobierany warkocz wzdłuż linii szyi :)...


Ogier nie ma odmian na nogach, a na pysku widnieje wąska strzałka przechodząca w chrapkę. 


Ponieważ maść jelenia jest maścią rozjaśnioną, u koni tej maści często pojawiają się jasno brązowe oczy (hazel eyes), jaśniejsze niż standardowe, w kolorze orzecha laskowego. 


Jestem bardzo szczęśliwa, że podjęłam się wyjścia ze swojej strefy komfortu i dokonałam kilku odważnych decyzji i kroków, by Nocturno mógł się 'narodzić'. Wiele mnie nauczył a ja włożyłam w niego wiele serca, jak na niego patrzę, to czuję, że odpłacił mi się z nawiązką <3...


6 komentarzy:

  1. Dobra robota! Aż chce się pogłaskać tę grzywę...

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest piękny! Często pojawiają się tutaj maści, o których nie miałam pojęcia! Niesamowicie realistyczny :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest C-U-D-O-W-N-Y! Figurka Campoliny nigdy mi się nie podobała i nadal mi się nie podoba, ale jako Twój dirastic wygląda bosko! <3
    Pozdrawiam Katarzyna ze Stajni Pegaz :)
    Zapraszam również tutaj: https://stajnia-pegaz-studio.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo mi się podoba taki włochacz - podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. O kurczę, to naprawdę tylko szyja (oraz malowanie i włosy)? Niby niewielka zmiana, a nie poznałabym go w ogóle! Początkowo nie mogłam uwierzyć, że to ten sam koń. Zazdroszczę ogona o.o

    OdpowiedzUsuń
  6. Przecież to jest lepsze niż nie jeden model ze schleich! Porównaj sobie np. Ogiera Andaluzyjskiego z twoim!( chodi mi o jabłuszka)
    To jest cudo!

    OdpowiedzUsuń