Ogierek jest maści siwej jabłkowitej, ogon oraz grzywa wysiwiałe całkowicie.
Otrzymał na imię Viento (z hiszp. Wiatr), ma łagodne i przyjazne usposobienie, oraz jest wspaniale fotogeniczny, myślę, że pięknie wypromuje wiele moich przyszłych rzędów :).
To moja pierwsza jabłkowita maść, ciężko szło z tymi jabłuszkami przyznam bez wykrętów :), Wyszło ładnie, poćwiczę, poeksperymentuje i na kolejnych koniach zrobię lepiej, bo wiem ,że mnie na to stać :). Rozważam też możliwość całkowitego wysiwienia Viento, jeśli pewnego dnia stwierdzę, że jednak to nie to co chciałam uzyskać; na chwilę dzisiejszą jestem w niego zapatrzona jak w obrazek :)...
Ciekawie pomalowany.
OdpowiedzUsuńJak ty kochasz te siwki;)
Siwa maść pasuje do tego pana,ma taką dumną postawę. :o)
moim zdaniem to taki ładny i harmonijny model, że jakiej maści by nie dostał to pięknie by wyglądał :D. Ale jak dla mnie to w siwym mu najpiękniej :), pozdrawiam
UsuńZacne imię,zacny custom... Skąd ty masz ten talent? <3. Coś lubisz siwusie <3. Fani siwusów,łączmy się!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na n/n:
kamillakur.blogspot.com
Dziękuję :D, fajnie, że też lubisz siwki, nie będę teraz samotna ;), odwiedziłam, skomentowałam, pozdrawiam :)
UsuńŚliczny! ;") Naprawdę ma ciekawe malowanie ;')
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie,
Pozdrawiam!
Dziękuję, już zaglądam do ciebie :) pozdrawiam
UsuńCałkiem całkiem te jabłuszka Ci wyszły ;) Pozdrawiam wielbicieli siwków ;D !!
OdpowiedzUsuńDziękuję i odwzajemniam pozdrowienia :)!
Usuń