niedziela, 3 maja 2020

Gniady lisek :) - commission Copperfox Jasper in bay tobiano




Witajcie:)
Dziś na blogu pojawi się model firmy Copperfox, który przybył do mnie na prywatne malowanie...



Firma Copperfox powstała w Wielkiej Brytanii i działała od 2014 do 2018 roku. 
Edit: Firma ku wielkiej radości wznowiła działalność: Copperfox
W czasie swojej działalności wydała modele w skali Traditional przedstawiające rodzime rasy koni z wysp brytyjskich.


 Model jaki miałam okazję pomalować oryginalnie nazywał się Jasper i był maści jeleniej w wersji glossy. Gdy do mnie przybył, był już raz przemalowany przez kogoś innego, zdaje się ,ze na palomino overo, ale nie jestem w stanie do końca określić co to była za maść.


Właścicielka poprosiła mnie o przemalowanie modelu na maść gniadą ze srokatością tobiano.
Koniem referencyjnym, na którym się wzorowałam okazał się Torin, ogier rasy Irish Sport Horse, choć z pewnymi modyfikacjami łat po prawej stronie i odmiany na pysku  :). 


Starałam się jak najwierniej odwzorować głęboki odcień maści jaką posiada Torin, gdy patrzy się na zdjęcia referencyjne, to widać, że w zależności od nasłonecznienia przechodzi ona od czekoladowej po płomienno-rudą, z wyraźnym kontrastem. 


Odmiana na głowie to strzałka przechodząca w mleczny pysk, zupełnie inna, niż ta, którą posiada żywy Torin, jednak taka była wola właścicielki modelu i uważam, że mimo zmian, współgra z całością modelu. 


Koń posiada wysokie odmiany na wszystkich 4 kończynach, oraz rozległą łatę na lewej łopatce, wszystkie te odmiany są zgodne ze zdjęciami referencyjnymi, odwzorowany jest ich kształt oraz wielkość. 


Nogi przy koronkach mają odmiany gronostajowe (czarne kropeczki na białej sierści), z tej racji kopyta są dwukolorowe, paskowane.







Kopyta malowane są także od spodu, odwzorowane są strzałki oraz struktura kopyta. 
Model w oryginale nie był podkuty, więc moja wersja malowania także biega boso :). 






Na zdjeciu poniżej widać, że mimo iż ogon wydaje się jednolicie czarny, to jego malowanie składa się z mnóstwa włosków w różnych odcieniach szarości i czerni, ciężko to uchwycić na zdjęciu, ale widać to dobrze na żywo. 





I na koniec zdjęcie 'podwozia', bo przecież ileż można stać i pozować przed obiektywem? Modele koni tez się czasem męczą ;)...




10 komentarzy:

  1. Jest boski <3! Takiej piękności nie widziałam na modelu tej firmy. Jest on pod każdym względem idealny <3

    Pozdrawiam Katarzyna ze Stajni Pegaz ;)
    Zapraszam również tutaj" https://stajnia-pegaz-studio.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Paskowanie na kopytach wygląda cudnie! Koń jest wprost idealny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robienie paskowanych to duża frajda, tyle kolorków na jednym kopytku :)

      Usuń
  3. Przepiękny custom! Twoje prace są jednymi z moich ulubionych, każdy koń spod Twojego pędzla jest unikatowy i chwytający za oko. Chciałabym się zapytać czy Twoje konie mają matową fakturę i czy się choć trochę kleją? W przyszłości bardzo chciałabym wysłać mojego nieszczęśnika do przeróbki właśnie do Ciebie, a te aspekty są dla mnie niezwykle ważne.
    Pozdrawiam ciepło i gratuluję cudownej pracy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :). To czy są matowe czy nie zależy od rodzaju werniksu końcowego, mogą być w macie lub w satynie. Model powyżej jest w macie. Nie, nie kleją się :). Szkoda, że nie ma na ten rok żadnego LS, mogła być przyjechać i sama dotknąć i ocenić ;)…

      Usuń
  4. Dobra robota! Uwielbiam srokacze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robienie srokaczy jest mega kreatywne i pozwala rozwinąć wachlarz różnych wariancji kolorystycznych :).

      Usuń