czwartek, 25 czerwca 2015

Wątpliwie dobry projekt twórczy

Witajcie :). Czasem porywam się z motyką na słońce, naprawdę... Jednak w większości przypadków wychodzę z takich porywów zwycięsko udowadniając, że jednak potrafię/ że jednak się da. Ostatni mój projekt dał mi tak w kość, że mam sińce na rękach i brak pomysłu co dalej. Nie jest źle... ale mi, perfekcjonistce ze zmysłem estetyki, nie do końca się podoba... no tak, jeszcze nie napisałam o co/ o kogo chodzi :) A zaczęło się tak niewinnie od zdobycznych wyjątkowo plastycznych drucików, druciki były tak wdzięcznym materiałem do pracy, że zrodził się taki oto pomysł:

Tak..., jak już mówiłam, ambitna jestem i spróbowałam podjąć to wyzwanie :D


Reina: " O, coś leży" ...


Pierwsza przymiarka.... i pierwsze poprawki na dzień dobry :), Reina mi trochę zmalała przy tym manekinie, więc na dzień dobry manekinowi skróciłam nogi i odjęłam mu wzrostu :)

Lepiej, ale ramiona były jeszcze do poprawki...


kształt został mniej więcej zaakceptowany, więc zaczęłam obkładać druciki masą, która już przy bryczesach doprowadzała mnie do białej gorączki, była niemiłosiernie twarda, kruszyła się, zero plastyczności ;/

Nie poddałam się i przywdziałam manekinowi kozaczki :)


a następnie, u kresu wytrzymałości fizycznej i psychicznej ;), załozyłam mu krótki czarny fraczek konkursowy z plastronem, potem włożyłam mu rękawiczki i wykończona, z obolałymi rękoma, zakończyłam swoją twórczą pracę. Wysłałam manekina na małą sesję...






Ale nie wiem czy go dokończe, widzę wiele wad no i głowa to największy ze wszystkich problemów :). Na razie posiedzi na Nieblo, aż mi opuchlizna z rąk zejdzie i zapał wróci ;), nie zalejcie mnie tylko krytyką ;D, chyba, że konstruktywną, zawierającą podpowiedzi, co zrobić i jak zrobić, żeby to lepiej w przyszłości zrobić ;).

12 komentarzy:

  1. Bardzo fajny jeździec Ci wyszedł :). Dokończ go ;D.
    Pozdrawiam i zapraszam na n/n
    horses-models-photography.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe :D, dziękuję, zejdą sińce, to zobaczymy ;), ale boję się, że jak przyjdzie do robienia głowy to czeka mnie porażka ;D. Przydała by się świeża modelina, albo jakaś inna masa modelarska, bo ta moja to droga przez mękę :). Pozdrawiam

      Usuń
  2. Extra! ;D
    Musisz go dokończyć ;3
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Sama próbowałam robić jeźdźców i wiem jakie męki to oznacza ;) Podziwiam że udało ci się doprowadzić go do takiego stanu ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hm... jest większy niż te schleichowe posadzone na collectę (jak chcesz mogę ci podrzucić zdjęcia), ale ogółem dobrze ci z nim idzie. Kończ go szybko :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajny. Ja poprawiłabym tylko nogi - są za bardzo do tyłu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajnie Ci to wychodzi :)
    Czekam na efekt końcowy :)
    Pozdro

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajny jeździec!
    Czekam na efekt końcowy! ;")

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny człowiek,czekam na efekt!

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam nadzieję, że podołasz temu zadaniu. :) Czekam na efekty końcowe :3 Pozdro!

    OdpowiedzUsuń
  10. Prawdziwe wyzwanie! Też mam nadzieję, ze dokończysz, bo świetnie Ci idzie.
    Pozdrawiam
    Zapraszam do mnie: schleich-stajnia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń