piątek, 18 września 2015

Czarny zestaw skokowy

Nigdy nie sądziła bym, że mając rękę w gipsie od palców niemalże po bark będę w stanie zrobić jakikolwiek zestaw, a już na pewno nie siodło i ogłowie :). Biorąc pod uwagę, że jeszcze 3 tyg. temu nie byłam w stanie operować nożyczkami ( a 4 tyg. temu nawet ich utrzymać) to poprawa jest mega :).







Czarno-szare siodło skokowe, wraz z napierśnikiem oraz wytokiem. Napierśnik regulowany, może być całkowicie wypięty, wytok również można odpiąć. Popręg z futerkiem, obustronnie regulowany. Ogłowie beznachrapnikowe (na życzenie), w pełni regulowane, wodze na sprzączkę, naczółek ozdobiony kremową tasiemką.



Czaprak i nauszniki już widzieliście w poprzednim poście :), kremowo-granatowe.

Ochraniacze na przody, regulowane, podszywane futerkiem.

Wiem, że bez strzemion, pracuję nad tym ;D.

Uważam, że wszystko wyszło bardzo ładnie i zupełnie nie widać, żebym miała unieruchomioną prawą rękę tworząc ten zestaw (najbardziej bałam się siodła) ;). Merlin osiodłany, więc przydało by się pojechać na trening... tylko kto mnie zastąpi ? :D

3 komentarze:

  1. Wooow! I to ze złamaną ręką :o i jeszcze prawą :o !!!
    Tylko czy te nauszniki nie powinny być "dłuższe"? Tak żeby one były bardziej dopasowe no naczółka. Albo to naczółek bliżej uszu.
    Pozdro!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie no, mieć złamaną rękę i jeszcze mieć siłę takie robienie takich pięknych rzeczy! Podziwiam ;)

    OdpowiedzUsuń