Witajcie :),
dziś post o moim najnowszym customie (kto ma bystre oko zauważył już ten model przy okazji zdjęć ze spotkania kolekcjonerów :) ).
Model ten dostałam w prezencie na dzień dziecka, więc trochę to zajęło, aż znajdę dla niego czas i wymyślę dla niego jakąś ciekawą maść, ale w końcu udało mi się i mogę wam zaprezentować Blanquito (hiszp. bielutki).
Pamiętacie maść ogiera Caramelo? Był to minimal splash white, Blanquito prezentuje drugi koniec skali, czyli maximum splash white na maści gniadej (Bay)
Gdyby łata nie zahaczała o grzywę, ciężko było by stwierdzić czy maścią bazową jest gniady czy kasztan, w tym przypadku trzeba było by wykonać testy genetyczne; jednak czarny kosmyk przy kłębie zdradza wszystko... :)
Rasa Quarter Horse wykorzystywana jest najczęściej do jazdy w stylu Western, kojarzona jest z kowbojami, ranczami, wycinką krów (cutting), a jak już wspominałam przy customie appaloosa, konie tzw. westernowe, kojarzą mi się przede wszystkim z maścią paint.
Wybierając odmianę splash white osiągnęłam kompromis pomiędzy moim zamiłowaniem do bieli a westernowym charakterem tej rasy.
Sam model jest wyjątkowo dynamiczny, ukazany najprawdopodobniej podczas nagłego zatrzymania (slide stop) albo podczas cuttingu, cały ciężar konia przeniesiony jest wyraźnie na zad, grzywa jest uniesiona z powodu nagłego ruchu, wzrok konia jest uważny i skupiony.
Jedno ucho białe jedno brązowe, bezcenny widok z siodła ;D...
Koń z racji maści ma błękitne oczy i kremowe kopyta.
Napiszcie co sądzicie o nowej maści Blanquito, podoba wam się ten model w takim wydaniu kolorystycznym? :)
Jeju! Kolejny cudowny cudtom na mojej liście prześlicznych customów Karrosi! Mi również konie westerniwe kojarzą sie z paintami ;) Oh bardzo chciałabym mieć chociaż jednego konia pomalowanego tak jak ty to robisz!
OdpowiedzUsuńPozdrwaiam.
Wiola. ;)
Dziękuję :) niewykluczone, że kiedyś wypuszczę jakiś custom na sprzedaż :), puki co wszystkie trzymam dla siebie ;D. Pozdrawiam!
UsuńTo tylko czekam na sprzedaż! :D
UsuńBardzo mi się konisko podoba w tej maści. Aż miło przeglądać wszystkie foty. Gratuluję umiejętności w customizowaniu!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na n/n, pierwsza AR Traditional w kolekcji i inne ciekawostki :) http://theblackhorse5.blogspot.com/2016/06/co-tam-piszczy-w-trawie.html?m=1
Dziękuję, z chęcią zajrzę i pooglądam jakie tam cuda obfotografowałaś ;). Pozdraiwiam
UsuńŚlicznie mu w tej maści ^^
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia bardzo fajnie zrobione tło.
Poza modelu cudowna mnie bardzo kojarzy się z westernem ;)
Pozdrawiam
Konie o takiej wartości kolorystycznej bardzo mi się podobają. :) Są bardzo oryginalne! ♥ Ile tych zdjęć, kobieto! Masz talent! Az miło popatrzeć! :D
OdpowiedzUsuńW podobnej pozie posiadam ogierka andaluzyjskiego ze Schleich, wycofanego. Taka dynamika, jak w filmie :) Jakby koń wybiegł z ekranu i zatrzymał się, tak. :)
W tej maści bardzo ładnie się prezentuje, nie zmieniaj jej. Ale jak chcesz, droga wolna :)
Pozdrawiam i lecę pokomentować resztę Twych postów! zapraszam do mnie - wczoraj miałam urodziny! :)
Emma ♥
Bardzo do pyska mu w tej maści :) konio bardzo mi się spodobał, z chęcią widziałabym mój egzemplarz w takiej odsłonie :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!