Witajcie, w dzisiejszym poście zaprezentuję wam klacz rasy Shire z firmy CollectA.
Klacz jest maści siwej z białymi odmianami na nogach i pysku, po raz pierwszy trafiła do sprzedaży w 2012 roku i już wtedy wpadła mi w oko przez swoje świetne odwzorowanie rasy, proporcje i maść.
Jednak trafiła do mnie stosunkowo niedawno, bo w 2018 roku, cóż, nie zawsze jestem w stanie na bieżąco uzupełniać swoją kolekcję :).
Rok 2012 był wg. mnie "złotym wiekiem" Collecty i z tego roku pochodzą niemalże wszystkie najpiękniejsze modele.
Porównując klacz Shire z innymi, późniejszymi, przedstawicielami ras zimnokrwistych widać wiele negatywnych zmian.
Shire ma bardzo dobre proporcje, jej nogi nie są rozstawione nienaturalnie szeroko a kopyta nie przypominają wielkich spodków. Na tym modelu wszystko pięknie współgra i wielkość głowy i długość uszu i grubość nóg.
Klacz emanuje siłą oraz spokojem, gdy oglądamy ją prowadzoną przez stajenną Karinę, nie czujemy żadnego niepokoju, mimo ogromnych rozmiarów klaczy.
Gdy na nią patrzę nachodzi mnie nostalgia nad modelami z 2012 roku i jednocześnie cieszę się, że nareszcie udało mi się ją włączyć do swojej kolekcji.