Dziś o jeźdźcu firmy Bullyland :). Amazonka jest w stroju konkursowym, ubrana w czarne oficerki, białe bryczesy, czarny frak konkursowy, białą koszulę, białe rękawiczki i kask ;).
Dziewczyna ma blond włosy związane w koczek białą siateczką z kokardą, jakie widuje się na głowach długowłosych pań podczas dyscypliny ujeżdżenia. Taki kok nie ma prawa się rozpaść, co jest ważne przy tak eleganckim sporcie jak jeździectwo ;).
Już od dłuższego czasu rozglądałam się za jeźdźcem do moich koni. CollectA niestety puki co nie wypuściła figurek jeźdźców, więc posiłkowałam się u innych firm. Na pierwszy ogień poszły figurki Schleich z racji najniższej ceny i dużej dostępności, jednak miały kilka "ale". Figurki Schleich nie na każdym koniu CollectA wyglądają dobrze; choć to ta sama skala, są odrobinę mniejsze i zaburzone są proporcje wielkości. Drugą sprawą były horyzontalnie ułożone ręce z kciukami zwróconymi ku sobie, może się tu nieco czepiam, ale jeździec ma na koniu jechać poukładany jak należy, nawet figurkowy i kropka. :D
Następnymi firmami jakie wzięłam pod uwagę były Papo i Bullyland. Papo było jednak najdroższe i nie byłam pewna co do proporcjonalności skali - Internet milczy w tym temacie. Bullyland był cenowo gdzieś pośrodku, dawno temu w odmętach Internetu znalazłam zdjęcie innego jeźdźca tej firmy na Hanowerze CollectA i wyglądał bardzo dobrze. Kiedy więc znalazłam tę amazonkę we fraku, postanowiłam zaryzykować, choć nie miałąm pewnosci, czy wszyscy jeźdźcy Bullyland są takiej samej wielkości ( i dalej nie mam ;D). No i na dokładkę prawidłowo ułożone ręce, co za ulga dla oczu :)...
Proporcje amazonki i konia wydają się być harmonijnie proporcjonalne. Koń nie wygląda na mutanta olbrzyma, ani odwrotnie na poniacza ;). Amazonka przyjechała do mnie jako intensywnie-niebieskooka, ale miała zeza i musiałam ją delikatnie poprawić. Teraz ma ciemne oczy i patrzy prosto :D.
na początek pokazałam ją wam bareback na cordeo, ale doskonale wygląda także pod siodłem (wiem, bo już mam przygotowane zdjęcia ;) ). Diablo to koń-anioł, doskonale dał się prowadzić nowo przybyłej amazonce a amazonka pokazała co potrafi :).
Firmowe imię amazonki to Izabela, jednak przybywając do mojej stajni zyskała nie tylko nowe oczy (xD), ale także nowe imię: Bella :).
Bella i Diablo zakończyli pokazowy trening a ja mam do was pytanie, jakie są wasze doświadczenia z jeźdźcami do koni CollectA?. Może macie jeźdźców Papo, albo jeźdźców innych firm? Jeśli tak, podsyłajcie zdjęcia albo linki jak prezentują się na koniach CollectA :).
Pa!