Witajcie:)
Dziś kolejna z prac konkursowych dla zwyciężczyni II miejsca w konkursie na wymarzonego konia i rząd. Klacz rasy Tennessee Walker firmy Schleich przemalowana na maść, której określenie było dla mnie małą zagwozdką.
Po pierwsze wysłana praca przedstawia konia z kremowym ogonem i czarną grzywą. Żadna z odmian na kończynach nie sięga aż do ogona by zmienić jego kolor, sam z siebie też nie może być takiego koloru (powinien być czarny jak grzywa) jak więc to w malowaniu wyjaśnić nie ingerując w nadesłaną pracę? Rozwiązanie widać na zdjęciu powyżej.
Odmianę z lewej tylnej nogi konia podniosłam po jej wewnętrznej stronie aż do ogona i zakończyłam po stronie prawej niewielką łatą. Z tej racji można jego srokatość określić jako minimalne tobiano.
Dzięki temu lewa strona konia pozostaje zgodna z oryginałem, a ogon może bez przeszkód pozostać kremowy :).
Drugą sprawą było, że nadesłana praca przedstawia najpewniej konia maści jeleniej, jednak laureatka poprosiła, bym wykonała pręgę grzbietową.
Pręgę grzbietową posiadają konie bułane a oprócz tego także jasne pasma w grzywie i ogonie oraz paskowanie kończyn.
Należy więc założyć, że najwidoczniej jest to maść jelenia z fałszywą/szczątkową pręgą grzbietową.
Więcej o tym można poczytać tu --> klik
Model jaki mi przysłano na malowanie miał wyrzeźbione podkowy, więc uwzględniłam je w swojej pracy dodając także podkowiaki by nadać całożci realizmu.
Ostatnią z próśb laureatki było wykonanie chrapki w kształcie serduszka, co też zrobiłam starając się, by wyglądała jak najbardziej realistycznie, co wcale nie było łatwe :)
Umieściłam chrapkę tak, by lewa strona konia nadal pozostawała zgodna z nadesłanym projektem.
Jak wam się podoba klacz w takiej nietypowej maści?
Oryginalna ;-)
OdpowiedzUsuńRoztropnie sobie poradziłaś z tymi wszystkimi niuansami, custom wyglada bardzo dobrze i naturalnie.
Pozdrawiam!
Szczególnie w tej pracy widać, ile starań wkładasz, aby ją wykonać, a w dodatku żeby była poprawna jeśli chodzi o umaszczenie. Gratuluję laureatce oraz Tobie wykonania tak przepięknej pracy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wow! Custom naprawdę jest prześliczny - widać, że jest starannie wykonany. Chciałabym zobaczyć więcej Twoich prac - dopiero trafiłam na tego bloga, więc trochę sobie poczytam:D Nie mogę nic skrytykować, bo po pierwsze nie wydaje mi się, że cokolwiek jest do skrytykowania, a po drugie moje customy to po prostu koniki niezdarnie oblepione farbą, więc za dużej wiedzy nie mam. Mimo to zapraszam do siebie!:)
OdpowiedzUsuńSuper, że starasz się malować zgodnie z realizmem, bardzo się to chwali. A model świetnie zrobiony, bardzo lubię ten mold i okazało się, że nawet w tak nietypowej maści mu "do pyska" :D
OdpowiedzUsuńŚliczna praca! Może ten ogonek o innej barwie to był rodzaj chimery?
OdpowiedzUsuń