Witajcie:)
Dziś maleńki model w skali Micro Mini, który po 2 latach spędzonych na półce doczekał się dopieszczenia :D...
Na początek zdjęcie grupowe ukazujące jak maleńkie są modele w skali 1:64.
Z tyłu największa ze wszystkich, klacz andaluzyjska Carbonera (custom) w skali Traditional,
z prawej strony Grandeosa w skali Little Bits ( jeszcze nie prezentowany custom klacz Knabstrupp na Lusitano),
zaraz za jej ogonem ogier andaluzyjski Breyer OF w skali Stablemates
i na samym końcu bohater dzisiejszego posta Deseado w skali Micro Mini.
Deseado był już bohaterem jednego z moich postów jako OF, na powyższych zdjęciach widać jak wyglądał gdy do mnie trafił w malowaniu firmowym.
Bardzo dużo pracowałam nad jego nogami, by były cieńsze i bardziej proporcjonalne. Poza tym usunęłam nadmiar faktury sierści, by był bardziej gładki.
Wybrałam dla niego maść ciemnogniadą z gwiazdką na czole i bez odmian na nogach.
Mimo jego mikroskopijnych rozmiarów pracowałam z nim jak z każdym innym moim customem i ogier otrzymał cieniowanie, detale kopyt oraz detale oczu (białko, tęczówka i źrenica), choć bez lupy się nie obyło :).
Ogier znajduje się w mojej prywatnej kolekcji :)
Aż się chce przygarnąć takiego mikro przystojniaka :3
OdpowiedzUsuńbo małe jest piękne :D
UsuńPrześliczne malowanie i podziwiam za to mikroskopijnych rozmiarów oko!
OdpowiedzUsuńDziękuję :D bez lupy nie dało by rady. Na zdjęciach wydaje się duży, a na żywo ciężko to zobaczyć gołym okiem.
UsuńO, a skąd masz tego przystojniaka (tzn. chodzi mi o model)? :)
OdpowiedzUsuńŚliczny jest w Twoim wykonaniu – taka zwykła maść, a jednak taka piękna!
Pozdrawiam :)
Wygrałam go w zeszłorocznym konkursie NaMoPaiMo, można go było kupić w zestawie kilkunastu koni w plastikowej tubie firmy CollectA
UsuńJest przecudny! Zakochałam się w tym cudnym gniadoszku... <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Katarzyna ze Stajni Pegaz :)
Dziękuję :)
Usuń