Pierwsza do jakiej pojechałam była w Rozewiu - nie polecam. Słaba organizacja, maneż "na dziko" między iglakami, brak krytej hali (jak się rozpadało musiałam z koniem wracać do stajni i czekać aż przestanie padać), konie nie dopasowane do umiejętności jeźdźcców. Dostałam konia który miał 28 lat (!), każda z jego 4 nóg biegła swoim rytmem. Był uroczy, trzeba mu przyznać, ale ja tam przyszłam szlifować jeździectwo a nie zmuszać staruszka, żeby poprawnie kłusował ;(. Lekcja składała się z 4 okrążeń stępa i może 6 okrążeń kłusa, ze strony dziewczyny prowadzącej zajęcia ani jednej prośby o jakąkolwiek figurę ujeżdżeniową, po prostu kręcenie się w kółko...
(na Miętusie)
Postanowiłam spróbować szczęścia gdzie indziej i pojechałam nieco dalej, do Władysławowa, tam umówiłam się na jazdę w stadninie, która była w bliskiej okolicy Ocean Park. Tam było bardzo przyzwoicie, odpowiednio przygotowany maneż, konie gotowe do pracy, rzeczowe instruktorki cały czas zajmujące się jeźdźcami i dające co rusz nowe zadania do wykonania. Na koniec było podsumowanie indywidualne co było dobrze a co trzeba skorygować. Z lekcji wróciłam zziajana, zmęczona, calutka mokra i bardzo, bardzo zadowolona. Taki trening, to ja rozumiem :)
(na klaczy o imieniu Sosna)
Zmontowałam dzisiaj ogłowie, ale nie w skali modelarskiej. Ogłowie na dużego konika na biegunach. Zrobiłam czarne ze złotymi zdobieniami, wypinanym nachrapnikiem i malutkim wędzidłem pojedynczo łamanym. Paski policzkowe mają regulację, nachrapnik zapina się pod brodą i podgardle oczywiście tez jest rozpinane.
Smutna wiadomość, no ale za pół roku będziesz mogła spróbować "jeszcze raz" .... No czasem po prostu trzeba powiedzieć "no trudno"...
OdpowiedzUsuńA ogłowie bardzo śliczne *.*
Pozdrawiam!
Nic straconego, przygotuje się jeszcze lepiej i za te 6 miesięcy spróbuję wystartować :), dziękuję za słowa pocieszenia... i za pochwalenie ogłowia :)
UsuńCudowne ogłowie, jak prawdziwe! O.o Na prawdę jestem pod wrażeniem Twoich akcesoriów i z czystym sumieniem mogę Cię nazwać najlepszą twórczynią tego typu miniaturek w PL :)
OdpowiedzUsuńOjej, bo się rozpłynę :D Cudownie słyszeć takie pochwały, ale zwykle tak bywa, że zawsze jest ktoś, kto jest od nas lepszy, nie można spoczywać na laurach :)
UsuńHah mówisz jak moja mama xD Ale nie zmienia to faktu, że Twoje akcesoria na pewno zasługują na pochwałę :)
UsuńW takiej dużej skali to pewnie też się lepiej robi ;) ładne ogłowie :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia następnym razem ;)
Szczerze to namęczyłam się dużo bardziej :). Skóra twarda, wszystko szyte ręcznie, palce odpadają, całe pokłute i w odciskach, ale z efektu jestem zadowolona :)
UsuńJak cudne ogłowie *.* Robisz najlepsze rzeczy na świecie *.*
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo, miło czytać takie komentarze :)
UsuńOgłowie prześliczne *_* .
OdpowiedzUsuńNo to w tej pierwszej stajni nie za fajna jazda była :P .
Ale fajne zdjęcia :)
Zapraszam do mnie na n/n
figurkischleich.blogspot.com
Dziękuję :), jazda była koszmarna, ale zależy jeszcze czego się oczekuje. Ja ambitnie do tego podchodzę, ale jak ktoś się chce tylko powozić w ślimaczym tempie to pewnie byłby zadowolony :)
Usuń