Chwilowo odstępując od skali modelowej zrobiłam nauszniki na konia (żywego :)) w rozmiarze full. jak na razie nie było okazji zrobić zdjęć na żywym modelu, mimo tego, że były przymierzane, dorzucę jak zrobię :).
Soczyście zielone ze złoto niebieskim obszyciem oraz śnieżno-białe wyszywane koralikami i diamencikami (wszystko ręcznie).
(wielkościowo są identyczne, zdjęcia było robione pod innym kontem)
Zacne nauszniki .
OdpowiedzUsuńJa kiedyś mialam ale ich nie używałam .
Zapraszam do mnie na n/n
figurkischleich.blogspot.com
Przydają się, gdy mocno wieje, albo ozdobnie podczas zawodów, przy codziennych treningach raczej mało kto ich używa :)
UsuńŚliczne *-* chętnie zobaczyłabym też nauszniki w modelowej skali, jeśli dałabyś radę takie zrobić...
OdpowiedzUsuńJeśli miała byś ochotę takowe nabyć, to chętnie podejmę wyzwanie i zrobię :)
UsuńNie mam niestety modeli classic i trad. ;) tak tylko napisałam
UsuńRozumiem :) pewnie się kiedyś skuszę i zrobię, teraz mam chwilową przerwę wczasową, ale pomyśle nad tym :)
UsuńPIĘKNE. Gdybym miała żywego konia to na pewno bym kupiła! :)
OdpowiedzUsuń:) miło słyszeć, że się podobają, jestem świeżakiem jeśli chodzi o nauszniki ;)
UsuńSą wspaniałe! A blog jest super. Daję do obserwowanych.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie: szmaragdowemodele.blogspot.com
Dziękuję, na pewno odwiedzę :)
UsuńOowiesz jak je zrobiłaś krok po kroku? ☺
OdpowiedzUsuńOowiesz jak je zrobiłaś krok po kroku? ☺
OdpowiedzUsuń