Tak więc zaczęłam wypatrywać po prostu klaczy arabskiej CollectA i wierzcie mi lub nie, ale udało mi się upolować jedną dopiero w zeszłym tygodniu :)
Klaczka przyjechała od poprzedniej właścicielki i widać, że była w użytku. Na szczęści oprócz licznych przetarć na farbie nie ma żadnych uszkodzeń.
Przetarcia natomiast nie są dla mnie żadnym problemem, bo jak już wspomniałam, arabka jest do przemalowania na jakiś wariant jasno-siwego :).
Słyszałam nieprzychylne opinie na temat miękkości jej nóg, jednak nie uwierzyłam dopóki nie zobaczyłam na własne oczy, a raczej dopóki sama nie pomacałam ;). Mięciutkie! ;| Ledwo unoszą jej ciężar, zwłaszcza tylna prawa noga...
Na szczęście mam narzeczonego cud miód orzeszki, który zadrutował klaczy nogę tak jak mi lekarze zadrutowali połamane kości w ręce ;). Z zewnątrz nic a nic nie widać a klaczka stoi teraz stabilnie aż miło patrzeć i trącać i znów patrzeć, że się nie przewraca mimo trącania :D.
Co mnie jeszcze zdziwiło to wielkość klaczki. Jak na araba jest wyjątkowo wyrośniętą kobyłką, wyższą od Caminy (MFT)...
równą Duquesie (klacz Hanover)...
i tylko minimalnie mniejszą od Luchadora (Trakener). Wszystkie araby, które widziałam na żywo, były raczej drobnej budowy.
Klacz musi poczekać na swoją kolej do przerobienia, na szczęście kolejka powoli się zmniejsza (został Luchador i Camina).
Tak przy okazji, jak wam się podoba mój nowy nabytek? Z przyjemnością muszę stwierdzić, że na mojej chciejliście został tylko ogier Andaluzyjski CollectA 1:12 :).
Gratulację :). Ja jej długo szukałam,ale nie mogłam takiej znalezc,a obecnie juz nie zabardzo zbieram modele. Jeszcze raz gratulacje nowego nabytku :D! Pozdrawiam u mnie n/n figurkischleich.blogspot.com
OdpowiedzUsuńW "mojej" hurtowni było w międzyczasie kilka dostaw i w żadnej nie było tego modelu, nie wiem czemu tak tródno ją dostać, ale fakt, że jest ich jak na lekarstwo :).
UsuńGratulacje :).
OdpowiedzUsuńMi się ona nie podoba, w sumie to jak większość figurek koni arabskich X"D
Mimo, że jest to moja ulubiona rasa >.<
Pozdrawiam!
Widocznie żadna figurka nie dorównuje pięknie araba, które ty dostrzegasz :). Ja lubię barokowe konie, ale dobrze mieć 1 araba do rzędów arabskich ;)
UsuńGratuluję nabytku i wytrwałości w poszukiwaniach :D Nie mogę się doczekać , kiedy już ją przerobisz!
OdpowiedzUsuńA tak wogule to bardzo ładnie zmieniłaś wygląd bloga :)
Pozdrawiam!
musi chwilkę poczekać, są 2 konie w kolejce przed nią, ale jak już się doczeka, to na pewno pokaże co mi wyszło ;), pozdrawiam
UsuńBardzo ładny szablon! :) Zrobiło się o wiele jaśniej i przyjemniej :)
OdpowiedzUsuńCiesze się, że Ci się podoba, długo wybierałam, pozdrawiam :)
UsuńŚliczny wygląd bloga i klaczka! :) Jest tu teraz o wiele ładniej.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tak myślisz, dziękuję :)
UsuńOł zazdroszczę... :c Gratki! ^^
OdpowiedzUsuńPzdr
Siostrzyczka mojej klaczy, ja mam siwą :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na konkurs u mnie :)