Witajcie :)
Dziś mam dla was nowego jeźdźca a właściwie nową amazonkę, która przybyła do naszej stajni.
Jak wszem i wobec wiadomo koni w LR Stable wciąż przybywa a biedna Bella musiała je wszystkie objeżdżać i trenować. Nie było to proste zadanie - jeden jeździec na 25 koni...
Więc ruszyłam jej z pomocą i zatrudniłam Ninę, jeźdźca firmy Bullyland. Razem z Niną miała przyjechać także kowbojka do naszych dwóch koni westernowych, ale spóźniłam się z zamówieniem i zatrudnił ją ktoś inny. Może się uda z nową dostawą...
Nina na zdjęciu katalogowym miała żółte bryczesy i sądziłam, że trzeba je będzie przemalować na ładniejsze, ale na szczęście po przyjeździe okazało się, że są beżowe, więc zostawię jej takie jakie ma :).
Poza bezowymi bryczesami Nina nosi brązowe sztyblety oraz czarne czapsy (sztylpy), białą koszulkę polo i ciepłą niebieską kamizelkę.
Na głowie ma czarny toczek - kask a jej czarne rękawiczki są bezpalczaste ;), nie wiem czy takie rozwiązanie dostatecznie chroni dłonie przed obtarciami ale z pewnością wygodniej jest jej zapinać sprzączki ;).
Bardzo podoba mi się u Niny układ rąk, po pierwsze w prawidłowym ustawieniu z kciukiem pionowo a nie jak u jeźdźców Schleich poziomo (jakby trzymali kierownicę roweru), z prawą ręką w ustawieniu wyjściowym, a z lewą ręką oddającą/głaszczącą uspokajająco konia.
Bella ma teraz towarzystwo do konnych przejażdżek po terenach LR Stable.
Jeśli jeszcze chodzi o dane techniczne, to Nina jest wyższa od Belli i ogólnie "większa" widać to nie tylko wzroście ale także po dłoniach i butach :).
"O, zobacz! Diablo ma tu plamkę brudu. Potrzymaj go a ja to wyczyszczę."
I jeszcze sweet focia na zakończenie jazdy.
Przypominam jeszcze o konkursie na mema, ogłowie, które nosi Caramelo (pierwsze 2 zdjęcia) jest do zdobycia :)
Całkiem ładna z niej dziewczyna, ja póki co mam tylko jednego jeźdźca w skali LB, ale Twoje zdjęcia przekonały mnie do tej Bullylandki :-)
OdpowiedzUsuńA z konkursem muszę się zaznajomić,moze wezmę udział jeśli jeszcze się nie skończył xd
Pozdrawiam